poniedziałek, 15 lipca 2013

Jak ufarbować skórzane buty? - jak zmienić kolor butów?


 

Już od dawna chodziło mi to po głowie, ale niestety zaczęłam od złej strony - odwiedziłam wszystkie możliwe sklepy oferujące naprawę i pielęgnację obuwia i wszyscy pukali się w głowę gdy pytałam o farbowanie butów.
Buty kupiłam je w Niemczech i po powrocie do domu stwierdziłam, że nie podoba mi się ich kolor. Wykonane są ze skóry naturalnej, dlatego szczególnie zależało mi aby ich nie zniszczyć i zrobić to dobrze.
Dlatego wpadłam na pomysł, żeby je przefarbować, jednak wszyscy"profesjonaliści", twierdzili, że się nie da i nikt nie chciał mi pomóc. Ja postawiłam na swoim i znalazłam poszukałam specjalnych farb do farbowania obuwia na allegro. Akurat udało mi się bo jeden z produktów, który uznałam za dobry, był przeceniony z 30 zł na 15 zł. Wybrałam jeden z odcieni brązu - nr. 20.



Z przesyłką za wszystko zapłaciłam 24 zł.

Sprzedawca twierdził nawet, że produktem da się przefarbować czarne buty na białe, ja w takie cuda nie wierzę i sama muszę przyznać, że chociaż produkt nie jest zły to nie poradziłby sobie z tym wyzwaniem.
Zanim wykonałam instrukcję dołączoną do opakowania, zakleiłam taśmą malarską podeszwę butów, tak aby nie dostała się tam farba.  Następnie za pomocą bezbarwnego płynu (widać go na zdjęciu powyżej) odtłuściłam skórę tak aby farba nie odpryskiwała. Szwy posmarowałam dokładnie pędzelkiem. Gąbką, która była w komplecie nałożyłam pierwszą warstwę farby, a po 5 minutach jak już wyschła nałożyłam kolejną - w sumie wystarczyły mi 3 warstwy. Całość musiała się suszyć 24 h. Teraz mogę tylko powiedzieć, że farba jest odporna na działanie wody - testowałam buty w czasie deszczu.











środa, 3 lipca 2013

Niebieskie spodnie - Jak zwęzić spodnie i wszyć z boku suwaki



Po bardzo długiej przerwie nareszcie powracam :) Dzisiaj podzielę się z Wami moim nowym pomysłem na przerobienie spodni. Z natury jestem leniwa, dlatego wolę przerabiać ubrania, niż szyć je od początku, wiąże się to jednak też z faktem, że gdybym miała kupić nowy materiał zapłaciłabym o wiele więcej - gdyby coś mi nie wyszło straty byłyby większe :)
Spodnie, które przerobiłam, kupiłam w lumpeksie Humana na ul. Gdańskiej w trakcie wyprzedaży, za całe 3 zł. Jak widzicie jak coś by mi nie wyszło to byłaby to bardzo mała strata.

Tak wyglądają spodnie po mojej przeróbce:





Jak widać na zdjęciu poniżej spodnie w swojej oryginalnej wersji miały bardzo szerokie nogawki - od kiedy przerzuciłam się na rurki, aż źle się czuję w spodniach z szerokimi nogawkami. Stwierdziłam, że trzeba je zwęzić i jak zwykle zrobiłam to po swojemu.



Nie miałam żadnego wykroju wąskich spodni dlatego zwyczajnie użyłam moich innych spodni, które wykorzystałam jako wykrój. Przewróciłam spodnie na drugą stronę i najpierw odrysowałam mydełkiem przód a następnie tył (z zapasem 2 cm na szwy).



Poszłam trochę na łatwiznę, żeby nie rozcinać i szyć spodni z dwóch stron. Wycięłam fragment widoczny na zdjęciu a następnie przypięłam sobie suwaki szpilkami i przymierzyłam spodnie aby idealnie je dopasować i zaznaczyć sobie szpilkami szerokość. Bok zszyłam na maszynie zostawiając sobie 10 cm na wszycie suwaka - suwak ma 8 cm.
Wszyłam suwak zaczynając od dołu, tak aby równo go wszyć, a przy samym końcu, tak gdzie nie mogłam dostać się maszyną, zrobiłam to ręcznie.
Wszystko zajęło mi jakieś 2 h.